|
|||
:: [Nr 2/78] Lw籀w Artyku dodany przez: Redakcja (2009-02-27 12:09:20) Lw籀w jako oferta, Lw籀w jako propozycja jednodniowej wycieczki jest atrakcj sam w sobie. Walor poznawczy jest oczywisty, walor sentymentalno-historyczny, bdcy czasem hasem wywoawczym tej髒e turystycznej imprezy, jest ju髒 kwesti indywidualnego odczucia. Wyjazd o bladym wicie, a poza peni letniego sezonu grubo przed, jest doskonaym wstpem do wiadomoci uczestnictwa w niecodziennej wyprawie. Ch籀d poranka, przytulnie koyszcy autobus z cichym szmerem silnika pod髒ajcy ku granicy; drzemka, dosypianie, sen. Przebudzenie na granicy. Ka髒dy budzi si w dw籀jnas籀b – osobicie i zbiorowo. Wanie na granicy nastpuje pena integracja grupy, przetarcie oczu r籀wnoznaczne jest z poczuciem, 髒e autokar wypeniaj Europejczycy. atwo spostrzec, 髒e nastpuje przymiarka do przekroczenia wschodniej granicy Unii Europejskiej. Niewiele mino czasu od wejcia Polski do strefy Schengen, a ju髒 po swobodnych woja髒ach a髒 po Atlantyk ze sceptyczn ironi zwyko si patrze na krztanin polskich i ukraiskich su髒b granicznych, postrzega j jak uci髒liw dolegliwo; denerwuj i miesz obowizujce rygory. Dugie oczekiwanie budzi tumiony sprzeciw, powstaj psychiczne bariery, formuowane s pytania zrodzone z zacietrzewienia: - Dlaczego oni nas tak traktuj. „Oni” to ukraiscy 髒onierze, „oni” to polska Stra髒 Graniczna. Pytanie „dlaczego” m籀wi o poczuciu zbiorowej krzywdy, a start z takim przewiadczeniem niczego dobrego ju髒 na cay dzie nie wr籀髒y, ju髒 na nic po tamtej stronie granicy nie da si spoglda afirmujco. W interesie grupy jest umie si przeama i uczyni krok najprostszy – przyj, 髒e przekraczanie granicy musi, po prostu musi, tak dugo trwa. Zrby programu wycieczki, kanon zwiedzania miasta, zaakceptowane zostay wpisem na list uczestnik籀w. Teraz ju髒 czas na Lw籀w z przewodnikiem, waciwa pora na om籀wienie szczeg籀籀w, na wprowadzenie wedle 髒ycze grupy programowych korekt, inne rozo髒enie akcent籀w. Mo髒e istotniejsze s cmentarze ni髒 zabytki centrum, a mo髒e odwrotnie. To wanie teraz trzeba om籀wi, wa髒ne by w miar cay zesp籀 wycieczki mia w tej mierze wyrobione zdanie. Ale co do jednego trzeba mie pewno: jestemy polsk wycieczk w ukraiskim Lwowie. Mamy takie samo prawo do wasnych sentyment籀w jak oni do swoich, z uznania tych praw wynika szacunek wanie dla owych sentyment籀w. Zabytki, kamienie milowe historii Polski, pery architektury. Nawarstwione r籀wnoprawne paszczyzny kultur: polskiej, 髒ydowskiej, ukraiskiej po wiekach wymieszane w galicyjsk, za wol wiedeskiego dworu, to髒samo. I Lw籀w jako cao uwa髒any przed wojn za najwierniejsze z miast Rzeczypospolitej. O tym wszystkim w najdrobniejszych szczeg籀ach barwnie opowie przewodnik, ale jest taka strefa i czasu, i miasta, kt籀r trzeba zagospodarowa samemu. To czas wolny w cisym centrum starego Lwowa. Mo髒na samemu – ju髒 nie w skadzie tasiemcowej wycieczki – zaszy si w starych zaukach ttnicego swym bie髒cym 髒yciem miasta. Mo髒na si w godzinach miejskiego szczytu wtopi w uliczny pospieszny tum. Mo髒na si leniwie snu po nowoczesnych handlowych centrach, galeriach, marketach konstatujc, 髒e globalizacja wszdzie przyjmuje ten sam zunifikowany wymiar. I przy tym wszystkim doskonale si czu; z jednej strony – spogldajc na pisane cyrylic szyldy - jak w gocinie u obcych, z drugiej prawie jak u swoich, bo bariera jzyka nie jest nieprzenikniona. To wszystko jest osigalne, byle przez pryzmat porannego granicznego smutku na ca Ukrain nie spoglda. Postrzeganie wschodniego ssiada mo髒e i powinno by szersze. I bardziej obiektywne. Nawet bardziej ni髒 lwowskiego przewodnika. Niewiele – samemu o to nie pytajc - o wsp籀czesnej Ukrainie mo髒na si dowiedzie; ma on swoje zawodowe skrzywienie, koncentruje si na Lwowie, ale nie uwypukli jego specyficznej w skali kraju roli, koncentruje si na miecie i na tym, co - jak w peni jest przekonany - ka髒dy Polak chce i powinien usysze. Ot, zwyczajny ukon w stron klienta. Zapewne warto - nie w celu prowadzenia, bo i z kim, i po co, za髒artych historycznych dyskusji - zapyta o pomnik Bandery, nie po to, by polemizowa, bo zn籀w z kim i po co, lecz najzwyczajniej dowiedzie si dlaczego i rzeteln odpowied驕 przewodnika przyj do wiadomoci. To spos籀b nauki o pastwie ssiada, spos籀b na okrelenie paszczyzn, na kt籀rych si doskonale rozumiemy i tych, na kt籀rych si diametralnie r籀髒nimy. Ten spos籀b ogldu Lwowa jest malekim kluczykiem do pojmowania Ukrainy. Ostatnie lata byy festiwalem hase pojednania, co nie mo髒e by atwe midzy narodami, z kt籀rych ka髒dy ma zwichrowan, nie do koca jednoznaczn histori. Ani oni, ani my nie doprowadzilimy swych wasnych historycznych remanent籀w do koca. Jak wic m籀wi o wsp籀lnym remanencie. Mo髒e podczas wycieczki warto zainteresowa si czym wykraczajcym ponad program zawarty w kolorowym, przycigajcym wzrok, prospekcie biura, by zauwa髒y, 髒e nie wszystko, co nie ma czysto polskich korzeni, trci zupen egzotyk. Jakub Demel
adres tego artyku逝: http://www.naszepo這niny.pl/articles.php?id=526 |