|
||||||
:: [Nr 15/75] Czyżby koniec ustrzyckiego harcerstwa? Artyku³ dodany przez: Redakcja (2008-12-29 12:08:44)
Gdy sobie przypomnę jeszcze nie tak odległe przecież czasy, ustrzycki hufiec ZHP stawiany był za wzór. W najlepszym okresie zrzeszał nawet do 800 harcerzy i zuchów. W chwili obecnej trudno pewnie było by doliczyć się 150 członków. Co się stało, że w przeciągu kilku zaledwie lat organizacja, która świeciła przykładem pod względem organizacyjnym, przygotowania merytorycznego instruktorów tak podupadła. Czyżby zabrakło determinacji w działaniu, może pomysłu jak harcerstwo w obecnych czasach ma wyglądać. A może względy ambicjonalne kolejnych komendantów hufca wzięły górę nad treścią. W tej chwili ustrzycki hufiec stanął przed murem. Cofnąć się już nie da. Tylko rozbicie tej ściany niemocy, ponowna konsolidacja, praktyczne codzienne wcielanie w Zycie zasad przyrzeczenia harcerskiego i przede wszystkim powierzenie prowadzenia tej organizacji osobie, która będzie chciała a nie musiała to robić być może doprowadzi do tego, że nie przepadnie to co przez dziesiątki lat z mozołem było wypracowywane i wdrażane w życie.
PoczÄ…tek problemów – 2004 rok O problemach w bieżącej dziaÅ‚alnoÅ›ci hufca zaczęło siÄ™ już mówić w 2004 roku. Ówczesny komendant Konrad BiaÅ‚owÄ…s albo nie potrafiÅ‚, albo nie chciaÅ‚, albo też nie miaÅ‚ pomysÅ‚u jak poprowadzić hufiec. ZresztÄ… już sam fakt, że odkupiÅ‚ sam od siebie za organizacyjne pieniÄ…dze dziesięć karabinków do Paintball-a mówi samo za siebie. Trzeba dodać, że jak na przecież skromne możliwoÅ›ci tej organizacji kwota 9 tys. zÅ‚. byÅ‚a wydatkiem ogromnym. ZresztÄ… jak udaÅ‚o mi siÄ™ ostatnio dowiedzieć jest on skÅ‚onny odkupić ponownie od hufca te karabinki ale już tylko za tysiÄ…c zÅ‚. Dziwić może fakt, że nie wzbudziÅ‚o to w tym czasie zaniepokojenia rewidentów chorÄ…gwi. W tym tez czasie zaczęło siÄ™ powolne umieranie Stebnika. DziesiÄ™ciohektarowej Stanicy, która jeszcze nie tak dawno w okresach letnich tÄ™tniÅ‚a życiem i wypoczywaÅ‚a tam harcerska brać praktycznie z caÅ‚ej Polski. Komendant BiaÅ‚owÄ…s byÅ‚ ostatnim statutowym Komendantem ustrzyckiego hufca, czyli wybranym przez zjazd. Wszyscy nastÄ™pni sprawowali tÄ™ funkcjÄ™ jako peÅ‚niÄ…cy obowiÄ…zki. Po dość – delikatnie mówiÄ…c- niefortunnym prowadzeniu hufca przez hm. BiaÅ‚owÄ…sa i jego odwoÅ‚aniu przez KomendÄ™ ChorÄ…gwi obowiÄ…zki te powierzono Halinie Armacie. Wybór ten również okazaÅ‚ siÄ™ źle trafionym bo i ona po pewnym czasie zostaÅ‚a odwoÅ‚ana. Za jej usprawiedliwieniem może przemawiać fakt, że po reorganizacji szkoÅ‚y w Bandrowie bÄ™dÄ…c nauczycielkÄ… zostaÅ‚a bez pracy i Å›rodków do życia. W dniu dzisiejszym pracuje w szkole w Strzyżowie. Od tej chwili miaÅ‚oby być dobrze Kolejnym Komendantem, któremu powierzono peÅ‚nienie obowiÄ…zków zostaÅ‚a Anetta RogaliÅ„ska. ObowiÄ…zki te objęła w listopadzie 2007 roku. Po dość niefortunnym wyborze dwojga poprzednich komendantów wydawaÅ‚o siÄ™, że kandydatura hm. RogaliÅ„skiej jest tÄ…, na którÄ… hufiec od dawna czekaÅ‚. DoÅ›wiadczenie w pracy harcerskiej, znajomość specyfiki funkcjonowania hufca dawaÅ‚y nadziejÄ™, że tym razem wybór byÅ‚ trafny i może być tylko lepiej. Niestety nie wiem czy nad ustrzyckim hufcem ciąży jakieÅ› fatum, bo atmosfera zamiast siÄ™ poprawić zaczęła coraz bardziej gÄ™stnieć. Mam przed sobÄ… pismo hm. RogaliÅ„skiej „KHUD-3/2008 z dnia 28.08.2008” skierowane do hm. WÅ‚adysÅ‚awy DomagaÅ‚a Komendantki ChorÄ…gwi Podkarpackiej. MogÄ™ z niego tylko wnioskować, że odpowiada ono na postawione jej zarzuty przez ChorÄ…giew. Nie udaÅ‚o mi siÄ™ skontaktować z hm. DomagaÅ‚Ä…. Trudno wiÄ™c jest siÄ™ odnieść do odpierajÄ…cych zarzuty odpowiedzi, których udzieliÅ‚a hm. RogaliÅ„ska. Gdyby tylko chcieć ocenić funkcjonowanie hufca na podstawie udzielonych przez niÄ… odpowiedzi, to można by je okreÅ›lić tylko jednym sÅ‚owem- wzorcowe. Wszyscy jednak wiedzÄ…, że tak nie jest. Dziwić w tym miejscu może bierność i bezczynność powoÅ‚anego z inicjatywy burmistrza Komitetu Przyjaciół Harcerstwa. Od sierpnia, kiedy to wpÅ‚ynęło do UrzÄ™du Miasta nikt siÄ™ tym co siÄ™ w hufcu dzieje nie zainteresowaÅ‚. Dziwi to tym bardziej, że wiceburmistrz Jacek PrzybyÅ‚a od wielu lat dziaÅ‚aÅ‚ w harcerstwie i problematyka ta nie jest mu obca. Czyżby zostaÅ‚ powoÅ‚any kolejny fasadowy twór. Tylko czemu ma on sÅ‚użyć. Po tylu niedobrych przecież doÅ›wiadczeniach z kilku ostatnich lat, nie wyciÄ…gniÄ™to żadnych wniosków. Być może zabrzmi to jak patos ale można odnieść wrażenie, że ustrzyckie harcerstwo umiera. Na spotkanie zorganizowane w dniu 5 grudnia w siedzibie hufca przez hm. Jana SÅ‚upka przybyÅ‚o zaledwie kilkanaÅ›cie osób. Nie wzięła w nim udziaÅ‚u hm. Aneta RogaliÅ„ska. O czymÅ› to mówi. Jest jeszcze jakaÅ› nadzieja Z dyskusji która siÄ™ tam toczyÅ‚a można byÅ‚o odnieść wrażenie, że Pani Komendant obraziÅ‚a siÄ™ na hufiec, na KomendÄ™ ChorÄ…gwi i na caÅ‚e harcerstwo w ogóle. Kielichem goryczy miaÅ‚ siÄ™ okazać artykuÅ‚ zamieszony w październiku w „Nowinach”. Może to dziwić, bo przecież autor artykuÅ‚u nie przekreÅ›la caÅ‚ego dorobku hm. RogaliÅ„skiej. Zastanawia siÄ™ tylko nad przyczynami, które doprowadziÅ‚y do tego, że w hufcu zaczęło dziać siÄ™ nienajlepiej. Jedno jest pewne druhna Anetta nie jest sama. Można to byÅ‚o zauważyć na wspomnianym już spotkaniu. StojÄ… za niÄ… murem jej podwÅ‚adni. Ba, daleko idÄ…ca pomoc zaofiarowaÅ‚ jej peÅ‚niÄ…cy komisaryczny nadzór nad hufcem z ramienia Komendy ChorÄ…gwi hm. Jan SÅ‚upek. Warunek jest tylko jeden, Komendant RogaliÅ„ska musi chcieć siÄ™ spotkać ze swoimi harcerzami i poprowadzić hufiec do przyszÅ‚orocznego zjazdu oraz wyboru nowego komendanta. Być może wÅ‚aÅ›nie jej. Zadanie to wydaje siÄ™ tym bardziej uÅ‚atwione, że ma ona wsparcie wÅ›ród swoich podwÅ‚adnych, którzy 16 października zaraz po ukazaniu siÄ™ artykuÅ‚u w „Nowinach” napisali list do Komendy ChorÄ…gwi w swojej treÅ›ci broniÄ…cy przeÅ‚ożonej i koleżanki. List być może pompatyczny i trochÄ™ nadÄ™ty ale wydaje siÄ™ być autentycznym odczuciem, być może spowodowanym emocjami ale i solidarnoÅ›ciÄ… ze swojÄ… koleżankÄ…. Å»aÅ‚ujÄ™, że nie udaÅ‚o mi siÄ™ porozmawiać z AnettÄ… RogaliÅ„skÄ…. Jej telefony stacjonarny i komórkowy w dniu 6 grudnia uparcie milczaÅ‚y. MogÄ™ wiÄ™c tylko przypuszczać z analizy materiałów, którymi mogÅ‚em siÄ™ posÅ‚użyć, że do tak zÅ‚ej sytuacji w hufcu doprowadziÅ‚y wzglÄ™dy najgorsze jakie można byÅ‚o by sobie wymyÅ›lić. Można by je krótko okreÅ›lić, wygórowanymi ambicjami tak Komendantki Hufca z jednej strony, jak i Komendy ChorÄ…gwi z drugiej. Hierachiczność w harcerstwie nie musi zawsze oznaczać monopolu na racjÄ™ i podporzÄ…dkowanie. System ten powinien dziaÅ‚ać w obie strony i nie tylko na zasadzie rozkazu ale tez porozumienia i zrozumienia racji wÅ‚aÅ›nie tej drugiej strony. Od przybytku gÅ‚owa jednak boli Innym problemem hufca, co może zabrzmieć dość paradoksalnie jest jego niemaÅ‚y majÄ…tek. MajÄ…tek, który jeszcze do 2003 roku byÅ‚ bardzo dobrze zarzÄ…dzany. 10- hektarowa stanica w Stebniku w najlepszych okresach, kiedy wypoczywaÅ‚a na niej harcerska mÅ‚odzież z caÅ‚ej Polski potrafiÅ‚a przynosić po Akcji Letniej do 80 tysiÄ™cy zÅ‚. czystego zysku. W latach chudszych kwota ta wahaÅ‚a siÄ™ w granicach 30 tysiÄ™cy zÅ‚. PieniÄ…dze te pozwalaÅ‚y na bieżące prowadzenie dziaÅ‚alnoÅ›ci statutowej, na wymianÄ™ i doposażenie w sprzÄ™t i umundurowanie. Ze Å›rodków tych wspólnie z UrzÄ™dem Miejskim organizowano turnusy letnie dla niezamożnej mÅ‚odzieży i dzieci z terenu gminy. Od kilku lat brak zainteresowania i nadzoru kolejnych komendantów doprowadziÅ‚ do tego, że miejsce to przedstawia bardzo ponury widok. Porozbijane i rozebrane wieżyczki strażnicze, zniszczona infrastruktura sanitarna. PozostaÅ‚a jedynie Å›cianka wspinaczkowa, która niebawem ma zostać rozebrana gdyż bez odpowiedniej, fachowej opieki korzystanie z niej może grozić wypadkiem i kalectwem. Teren gdzie kiedyÅ› staÅ‚y namioty, kuchnie, sanitariaty, gdzie tÄ™tniÅ‚o życie obecnie przypomina krajobraz księżycowy rozjechany koÅ‚ami samochodów terenowych. Na poczÄ…tku listopada 2008 roku Komenda ChorÄ…gwi Podkarpackiej wystÄ…piÅ‚a do Komendy Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych o ustalenie sprawców naruszenia i niszczenia mienia ZHP. W rozmowie ze mnÄ… Aleksander Lubas zastÄ™pca Komendanta KP Policji w Ustrzykach potwierdziÅ‚, że takie zgÅ‚oszenie wpÅ‚ynęło, prowadzone jest dochodzenie i wytypowano już potencjalnych sprawców. Kiedy 5 grudnia z hm. Janem SÅ‚upkiem zjechaliÅ›my na stanicÄ™ w Stebniku zastaliÅ›my tam trzy samochody terenowe oÅ›rodka wypoczynkowego „Olimp” z Ustrzyk Dolnych i bawiÄ…ca siÄ™ w „wojnÄ™” mÅ‚odzież. Pomimo tego, że mówiono już wczeÅ›niej iż to kierownictwo wÅ‚aÅ›nie tego oÅ›rodka organizuje wyprawy swoich uczestników na Stebnik, pomimo ze prowadzone jest dochodzenie w tej sprawie to proceder ten uprawiany jest nadal. SiÅ‚a szybkiego i Å‚atwego zarobku przebiÅ‚a siÅ‚Ä™ rozumu i rozsÄ…dku. Z tego co mi wiadomo sprawa znajdzie swój epilog w sÄ…dzie a harcerze przynajmniej w części zrekompensujÄ… sobie poniesione straty. Innym problemem, bo o problemie możemy tu mówić jest osiemdziesiÄ™ciu arowa dziaÅ‚ka i magazyn hufca na „Strwiążu”. Konkretnie jego zawartość. ObejrzaÅ‚em to, choć Jan SÅ‚upek niechÄ™tnie i z oporami mi go pokazaÅ‚. I tu go rozumie. NieÅ‚atwo jest pokazywać coÅ› co tak na dobrÄ… sprawÄ™ nie powinno ujrzeć Å›wiatÅ‚a dziennego, tym bardziej osób postronnych. Jeżeli jeszcze przez 10 lat byÅ‚o siÄ™ Komendantem tego hufca to bez wzglÄ™du na to co by siÄ™ nie dziaÅ‚o to solidarna więź ze Å›rodowiskiem jednak pozostaje. To co zobaczyÅ‚em nie przypomina mi żadnego innego magazynu harcerskiego, a widziaÅ‚em ich w życiu przynajmniej kilka. MiaÅ‚em okazjÄ™ zobaczyć ten magazyn po raz pierwszy jeÅ›li dobrze pamiÄ™tam w 2000 roku po zakoÅ„czonym obozie na Stebniku, kiedy robiÅ‚em materiaÅ‚ dla radia. Tamten nie przypominaÅ‚ tego, ten nie przypomina tamtego. W tamtym wszystko równiutko poukÅ‚adane na puÅ‚kach i regaÅ‚ach. W tym już od wejÅ›cia w nozdrza uderza zapach stÄ™chlizny gnijÄ…cych namiotów. W pomieszczeniu gdzie skÅ‚adowano wyposażenie kuchenne obozu panuje ogólny bród i baÅ‚agan. Z tych dobrych czasów pozostaÅ‚y tylko kartki wypisane rÄ™kÄ… druhny Grażyny SÅ‚upek co siÄ™ w danym miejscu znajduje i ile tego jest. W tym miejscu mija siÄ™ z prawdÄ…, delikatnie mówiÄ…c hm. RogaliÅ„ska informujÄ…c KomendÄ™ ChorÄ…gwi o wykonanym dużym wysiÅ‚kiem wielu harcerzy porzÄ…dku w magazynie. Chyba, że pokazano mi zupeÅ‚nie inny magazyn. Nie ma co- jak mówi hm. SÅ‚upek- kopać siÄ™ z koniem. Mleko siÄ™ wylaÅ‚o. Ważne by z tego co jeszcze zostaÅ‚o udaÅ‚o siÄ™ cokolwiek uratować. Warunki ku temu sÄ…. Jest w dalszym ciÄ…gu miejsce na Stebniku i reaktywowanie stanicy przy wysiÅ‚ku caÅ‚ego hufca jest możliwe. Do 2011 roku jest aktualna umowa ze SpółdzielniÄ… MieszkaniowÄ… Pionierska na dzierżawÄ™ pomieszczeÅ„ Komendy Hufca. Wymaga to jednak systematycznego pÅ‚acenia wszystkich należnoÅ›ci. Jest też wydaje mi siÄ™ możliwe poprawne uÅ‚ożenie relacji Komenda Hufca- Komenda ChorÄ…gwi, pod warunkiem , ze obie strony bÄ™dÄ… tego chciaÅ‚y. Jeżeli ustrzycki hufiec ma przetrwać, to przed jego harcerzami ogrom pracy. Nikt nie dopuszcza tutaj myÅ›li, ze mógÅ‚by zostać rozwiÄ…zany. Andrzej Kotowicz
adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=465 |