Powoli rozpoczynają się w naszym mieście przedbiegi do jesiennego wyścigu o fotel burmistrza. Termin wyborĂłw nie jest jeszcze dokładnie znany, ale lokalne stowarzyszenia samorządowe i obywatelskie komitety wyborcze juĹź prowadzą wstępne działania rozpoznawcze. Polegają one na sondowaniu szans swoich ewentualnych kandydatĂłw, oraz na poznawaniu zamiarĂłw przeciwnika. NajpowaĹźniejszym kandydatem będzie zapewne ten wystawiony przez Bieszczadzkie Stowarzyszenie Samorządowe, organizację, ktĂłra od kilkunastu lat sprawuje niepodzielnie władzę w Ustrzykach Dolnych. Kto nim będzie? W naturalny sposĂłb powinien to być urzędujący burmistrz Henryk Sułuja. Wieść gminna niesie, Ĺźe pan Henryk nie zamierza kandydować, bo planuje objąć funkcję dyrektora Zespołu Szkół Publicznych nr 2 w miejsce odchodzącego na emeryturę Bogdana Ferenca. Stanowisko nie tak prestiĹźowe, ale nieĹşle płatne i o wiele spokojniejsze, bo przecieĹź uczniowie to nie petenci i o wiele łatwiej przywołać ich do porządku. Nie bez znaczenie jest jeszcze fakt, Ĺźe dyrektor szkoły jest o wiele mniej naraĹźony na krytykę ( w tym prasową), ktĂłrej pan burmistrz Henryk Sułuja nie toleruje pod Ĺźadną postacią. Nie brak jednak głosĂłw, wśrĂłd ludzi zbliĹźonych do BSS, Ĺźe Henryk Sułuja zbyt kocha władzę, Ĺźeby dobrowolnie zrezygnować z kandydowania, a jego zachowanie przypomina krygowanie się panny młodej przed zgodą na zamążpĂłjście, jest juĹź zdecydowana, ale chce być proszona. Istnieje naturalnie zupełnie inna moĹźliwość. Oto Bieszczadzkie Stowarzyszenie Samorządowe nie zamierza wystawić w szranki wyborcze urzędującego burmistrza, bo jest zmęczone jego mentorskim sprawowaniem władzy i brakiem zaufania do współpracownikĂłw a dodatkowo ma na to stanowisko innego kandydata. Od dawna słyszy się, Ĺźe moĹźe to być pan Adam Pęzioł. Czy pan Adam zdecyduje się na poddanie weryfikacji wyborczej, zwłaszcza w kontekście nieudanego startu w wyborach parlamentarnych, trudno jest powiedzieć. Nie ulega wątpliwości, Ĺźe kaĹźdy z wymienionych panĂłw, jeĹźeli znajdzie się na liście wyborczej BSS będzie powaĹźnym kandydatem do fotela burmistrza Ustrzyk Dolnych. Obywatelskie Porozumienie Samorządowe, czyli PiS po ustrzycku, będzie starało się zdyskontować w wyborach samorządowych dobre notowania familijnej organizacji klanu Kaczyńskich i ich kandydat do przejęcia rządĂłw w budynku przy ulicy Kopernika 1, będzie powaĹźnym przeciwnikiem dla wszystkich ubiegających się o ustrzyckie merostwo. Nie ma wątpliwości, Ĺźe kandydatem OPS na burmistrza będzie pan Ryszard Urban, ktĂłremu dodatkowych sił przysporzy bardzo dobry wynik osiągnięty w wyborach parlamentarnych a takĹźe przychylność funkcjonariuszy w sutannach, reprezentujących stroniący od polityki polski kościół rzymsko – katolicki. Zapewne świadomość, Ĺźe kandydatura Ryszarda Urbana moĹźe uzyskać urzędowe poparcie proboszczĂłw, nie pozostaje bez wpływu na przedwyborcze wahania urzędującego burmistrza. Stowarzyszenie „NiezaleĹźni”, ktĂłre w ostatnich wyborach osiągnęło niezły wynik, zwłaszcza w wyborach do ustrzyckiej Rady Miejskiej, ma z pewnością powaĹźne aspiracje rĂłwnieĹź do fotela burmistrza. Jedynym moĹźliwym kandydatem z ich strony jest pan Julian Czarnecki dyrektor Bieszczadzkiego Centrum Kształcenia Ustawicznego. Jest jednak mało prawdopodobne, aby „NiezaleĹźni” zdecydowali się na wystawienie własnego kandydata do fotela burmistrza, brak jest im wiary we własne moĹźliwości i raczej będą starali się poprzeć innego kandydata w zamian za jakieś obietnice, na przykład stanowisko zastępcy burmistrza. Choć niewykluczone, Ĺźe Julian Czarnecki nabierze odwagi i stanie w szranki wyborcze. Liczba moĹźliwych komitetĂłw wyborczych jest praktycznie nieograniczona i dlatego naleĹźy liczyć z innymi kandydaturami na burmistrza. Chciałbym tu wspomnieć o jeszcze jednej kandydaturze, o ktĂłrej jest w naszym mieście coraz głośniej. Chodzi o panią Alinę Buzuk dyrektora Międzyszkolnej Krytej Pływalni „Delfin”. Pani Alina to osoba powszechnie w Ustrzykach znana i szanowana, charakteryzująca się ogromną pracowitością i jeszcze większym uporem w dążeniu do wyznaczonego celu. Swoją skuteczność pokazała wielokrotnie zarĂłwno jako dyrektor pływalni, jak i jako organizator największej imprezy kulturalnej w mieście „Festiwalu Muzyki Country i kultur pogranicza”. Coraz częściej mĂłwi się o tym, Ĺźe w tym roku, podobnie jak w ubiegłym, festiwalu country nie będzie z powodu braku naleĹźytego wsparcia finansowego ze strony ustrzyckiego Urzędu Miejskiego. Jak mĂłwią złośliwi, a jest ich wielu, to element walki przedwyborczej skierowany przeciwko potencjalnej rywalce. JeĹźeli pani Alina Buzuk nie przestraszy się miłościwie nam panujących i wystartuje w wyborach, to moĹźe powaĹźnie zagrozić wymienionym kandydatom i zostać pierwszą w historii naszego miasta kobietą burmistrzem. Co by nie mĂłwić, o wszystkim zadecydują mieszkańcy miasta i gminy Ustrzyki Dolne. Pozostaje tylko mieć nadzieję, Ĺźe czas, jaki pozostał do wyborĂłw oraz sama kampania wyborcza będą wolne od chwytĂłw „poniĹźej pasa” a siła argumentĂłw nie zostanie wyparta przez argumenty siły. Wierzę, Ĺźe tak właśnie się stanie i w sierpniu odbędzie się „Festiwal Muzyki Country i kultur Pogranicza” przy znaczącym wsparciu finansowym ze strony władz miasta a sama kampania wyborcza pełna będzie merytorycznych potyczek pomiędzy kandydatami do najwaĹźniejszego urzędu w mieście.