:: [Nr 12/72] Rozmowa Połonin - dziś Marek Scelina
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2008-11-19 14:51:26)




Wiesław Stebnicki: Mija połowa kadencji, a zarazem szósty rok sprawowania przez Pana funkcji starosty leskiego. Co w tym okresie było największym sukcesem, a co największą porażką?

Marek Scelina: Największym sukcesem minionych 6 lat było udowodnienie, że nie tylko duże powiaty mogą zabiegać o środki unijne i realizować projekty infrastrukturalne. Mały również może dużo, czego przykładem może być i powiat leski, jak i powiat bieszczadzki. Porażką jest to, że nie wszystko, co zamierzaliśmy dało się zrealizować, ale przy takiej polityce kolejnych rządów, które zwiększały i zwiększają zadania, jakie realizuje powiat bez zabezpieczenia na te zadania środków budżetowych nie mogło być inaczej. Na pewno sukcesem jest przeprowadzona wspólnie z dyrekcją szpitala restrukturyzacja SP ZOZ bez konieczności zwolnień pracowniczych oraz ciągłe inwestycje w szpitalu, które pozwalają na świadczenie lepszych usług medycznych.

Wiesław Stebnicki: Drogi to jeden z najważniejszych sukcesów, ile wyniósł wkład własny w ich budowę i modernizację, ile w tej kwocie to fundusze unijne, a ile pieniądze gmin powiatu leskiego?

Marek Scelina: Drogi były zawsze najważniejszych z zadań, jakie sobie postawiliśmy. W latach 2003-2008 odbudowaliśmy i zmodernizowaliśmy 60 km dróg o wartości ok. 24 mln. złotych, z czego blisko 15 mln. to środki unijne, a prawie 2,5 mln. to udział gmin powiatu leskiego.

Wiesław Stebnicki: Porażką było odstąpienie od remontu mostu w Myczkowcach z powodu problemów z własnym wkładem finansowym. Opozycja wykorzystała to do krytyki działań starosty, sprawę nagłośniły też media. Proszę powiedzieć czy od tamtej pory nic się tam nie działo?

Marek Scelina: Sprawa mostu była nagłośniona medialnie. Z powodu zbyt niskiego dofinansowania tego zadania nie mogło ono być zrealizowane, bo nie mieliśmy w budżecie w tym czasie 2,5 mln. złotych na wkład własny. Rada Powiatu podjęła, zresztą na mój wniosek, decyzję negatywną. Dokonaliśmy przebudowy i wzmocnienia tego mostu, co kosztowało nas ok. 90 tys. złotych, ale pozwoliło na bezpieczne korzystanie z tego mostu przez mieszkańców Myczkowiec i turystów tam przyjeżdżających. Teraz czekamy na program unijny lub krajowy, do którego moglibyśmy złożyć wniosek o dofinansowanie tego zadania.

Wiesław Stebnicki: Także przekazanie Technikum Leśnego pod administrację Ministerstwa do sukcesów nie należało. Decyzja ta postawiła starostwo na krawędzi przekroczenia dozwolonego deficytu budżetowego. Co dzieje się w Technikum, czy Pana zdaniem skorzystało na tym przejściu i jaki jest w tej chwili deficyt budżetowy starostwa?

Marek Scelina: Przekazania Technikum Leśnego do prowadzenia przez Ministerstwo Środowiska nie można traktować w kategoriach porażki czy sukcesu. Nigdy nie byłem zwolennikiem przekazania szkoły, zresztą z wielu uzasadnionych względów. Decyzja Rady Powiatu była inna, mówi się trudno. Wyjęcie z budżetu Powiatu 2,2 mln. złotych z subwencji oświatowej zachwiało dochodami powiatu oraz pogorszyło wskaźniki zadłużenia. Na powyższą kwotę musieliśmy znaleźć zwiększenie dochodów powiatu, co jest zadaniem bardzo trudnym, przy dzisiejszych zasadach finansowania j.s.t., a zwłaszcza powiatów. Wbrew pozorom, moim zdaniem, w szkole niewiele zmieniło się na lepsze, ale o tym niech się przekonają ci, którzy tak o to walczyli. Sytuacja starostwa jest stabilna, w terminie regulujemy należności i te bieżące, jak i te, które wynikają z zaciągniętych kredytów. Jednakże, aby mieć komfort dalszego funkcjonowania i realizowania nowych inwestycji musimy usilnie zabiegać o zwiększenie dochodów powiatu, m.in. poprzez sprzedaż działek i nieruchomości będących własnością powiatu.

Wiesław Stebnicki: Jest Pan członkiem SLD, pomaga to czy przeszkadza w sprawowaniu tej funkcji w czasie rządów PIS i teraz PO-PSL?

Marek Scelina: Jestem czÅ‚onkiem SLD i nigdy tego nie ukrywaÅ‚em. W dziaÅ‚alnoÅ›ci samorzÄ…dowej nie widzÄ™ miejsca na politykowanie – bÄ™dÄ™ rozmawiaÅ‚ i współpracowaÅ‚ z każdym, kto chce pomóc powiatowi. OczywiÅ›cie zdarza siÄ™ niekiedy, że przynależność partyjna ciąży. Mam nadziejÄ™, że wszyscy rozsÄ…dnie myÅ›lÄ…cy tak do tego podchodzÄ…. Ale jak to w życiu bywa niekiedy ta przynależność utrudnia, a niekiedy uÅ‚atwia zaÅ‚atwianie spraw.

Wiesław Stebnicki: Szpital w sąsiednim powiecie bieszczadzkim jest mocno zadłużony, a jak wygląda ta sprawa w Lesku?

Marek Scelina: Szpital leski zostaÅ‚ poddany restrukturyzacji i oddÅ‚użeniu, w ciÄ…gu ostatnich lat zrealizowano tam szereg inwestycji na ponad 5 mln. zÅ‚otych, które poprawiajÄ… jakość Å›wiadczonych usÅ‚ug, a zarazem podnoszÄ… standard przebywajÄ…cych tam pacjentów. Dzisiejsze zadÅ‚użenie wynika przede wszystkim z niedowartoÅ›ciowanej kontraktacji usÅ‚ug medycznych, kosztów zwiÄ…zanych z podwyżkami, jak również brakiem na dzieÅ„ dzisiejszy zwrotów za tzw. „nadwykonania”. MyÅ›lÄ™, że na sytuacjÄ™, jaka panuje w sÅ‚użbie zdrowia, szpital leski jest w dość dobrej sytuacji, co nie znaczy, że tak jakbyÅ›my chcieli.

WiesÅ‚aw Stebnicki: Publikujemy zdjÄ™cia z uroczystoÅ›ci wrÄ™czenia nagród gazety samorzÄ…dowej „Wspólnota”. Jest to nagroda za czwarte miejsce w kraju pod wzglÄ™dem inwestycji, jest Pan na tym zdjÄ™ciu ze starostÄ… Krzysztofem GÄ…siorem, jak ukÅ‚adajÄ… siÄ™ wasze wzajemne relacje?

Marek Scelina: Jeżeli chodzi o wzajemne relacje pomiędzy powiatem bieszczadzkim a leskim, to określam je jako dobre, a nawet bardzo dobre. Moje kontakty ze starostą i wicestarostą powiatu bieszczadzkiego są naprawdę dobre. Wymieniamy uwagi, co do funkcjonowania urzędów, w wielu sprawach konsultujemy stanowiska i tak powinno być. Myślę, że takie zdanie o naszej współpracy ma również starosta Krzysztof Gąsior.

Wiesław Stebnicki: Zostało jeszcze dwa lata kadencji obecnego samorządu, co w tym czasie chciałby Pan jeszcze zrobić?

Marek Scelina: Prac i zamierzeÅ„, które należaÅ‚oby wykonać, przy dzisiejszym poziomie dofinansowania wystarczy na co najmniej jeszcze dwie, trzy kadencje. Natomiast do koÅ„ca tej kadencji chciaÅ‚bym zrealizować dwie inwestycje drogowe: Paszowa – Tyrawa WoÅ‚oska i Mchowa – Kalnica oraz inwestycje w oÅ›wiacie: wymiana dachu i termomodernizacja budynku warsztatów szkolnych przy Zespole Szkół Drzewnych w Lesku, dokoÅ„czenia remontu i modernizacji SSM „Bieszczadnik”, wymiany kotÅ‚owni wÄ™glowej na gazowÄ… w obiektach SOSW w Lesku, z wykorzystaniem Å›rodków unijnych; przygotowanie dokumentacji i wniosków do programów unijnych na przebudowÄ™ drogi Lesko – ZaÅ‚uż oraz wykonania mostu w Myczkowcach.

Wiesław Stebnicki: Czy zamierza Pan ponownie kandydować w wyborach 2010 roku?

Marek Scelina: Dzisiaj jeszcze jest za wcześnie na deklaracje, co do startu w wyborach, na pewno będę rozpatrywał możliwość ewentualnego kandydowania w 2010 roku, ale na dzień dzisiejszy nie mam co do tego stuprocentowej pewności.

Wiesław Stebnicki: Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w realizacji wszystkich planów i zamierzeń.


Rozmawiał Wiesław Stebnicki


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=410