:: [Nr 9/69] Grecy w Krościenku
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2008-10-03 14:23:31)

Przez ponad trzydzieści lat ubiegłego stulecia znakomita większość mieszkańców Krościenka była narodowości greckiej. Przez cały ten czas język grecki, grecka kultura i cywilizacja dominowała w tej miejscowości. Przez liczne lata w miejscowej szkole podstawowej istniały klasy z językiem greckim. Dziś pozostało tu niewiele osób o greckich korzeniach a zaledwie trzy z nich pamiętają czasy kiedy to okrutny los przeznaczył im na drugą ojczyznę - Polskę, kraj tak bardzo odległy od Grecji geograficznie, klimatycznie i kulturowo.

Kiedy jak i dlaczego przybyli do Polski?

Aby odpowiedzieć na to pytanie musimy na chwilę powrócić do okrutnych czasów II Wojny Światowej. W wyniku działań wojennych Grecja podobnie jak Polska znalazła się pod okupacją niemiecką i choć trwała ona nieco krócej bo w latach 1941-1944, to przyniosła niewyobrażalne cierpienie mieszkańców. Kraj był podzielony między trzech okupantów: Niemcy, Włochy i Bułgarię. Podobnie jak Polacy już od pierwszych dni okupacji Grecy zorganizowali zbrojny ruch oporu przeciwko okupantom. Najważniejsze organizacje tego ruchu działające przez cały okres okupacji to Narodowy Front Wyzwoleńczy (EAM) i jego zbrojne ramię Narodowa Armia Wyzwoleńcza (ELAS), Wyzwolenie Narodowo-Społeczne (EKKA) oraz Narodowy Związek Demokratyczny (EDES). Ruch oporu zrzeszał wszystkich patriotów greckich, niezależnie od zapatrywań politycznych ale wraz ze zbliżaniem się chwili zrzucenia okupacji jego jedność zaczęła się rozpadać. Największe różnice dzieliły Narodowy Front Wyzwoleńczy (EAM), w którym przewagę mieli członkowie Komunistycznej Partii Grecji oraz fundamentalnie antykomunistyczny Narodowy Związek Demokratyczny (EDES). Jeszcze w 1943 roku EAM, EKKA i EDES podejmowały próby porozumienia, ale rezultaty tych prób były dość marne. Nadszedł długo oczekiwany dzień wyzwolenia. W dniu 12 października Ateny i Pireus były wolne a w kilka dni później przybył z Kairu Rząd Jedności Narodowej, do Grecji wkroczyły wojska brytyjskie. Ostatnią próbę zażegnania zaostrzających się walk wewnętrznych podjęto w początkach roku 1945. W dniu 12 lutego tego roku zawarto Traktat z Varkizy(nazwa pochodzi od miejscowości w której go podpisano), formalnie kończący spory i walki wewnętrzne. Gwarantowane przez Wielką Brytanię porozumienie przewidywało demokratyzację armii i służb bezpieczeństwa oraz jak najszybsze przeprowadzenie wyborów i referendum. W wyniku traktatu fala terroru niszcząca Grecję nie tylko ni wygasła, ale wręcz przybrała na sile. Przeprowadzono wprawdzie wybory i referendum umożliwiające powrót króla, ale nie wszystkie partie i organizacje polityczne wzięły w nim udział i z początkiem 1946 roku grecka wojna domowa stała się faktem. Komuniści z Narodowego Frontu Wyzwoleńczego (EAM) wraz z Narodową Armią Wyzwoleńczą (ELAS) przeszli w góry i tam w październiku 1946 roku utworzyli Demokratyczną Armię Grecji (DSE) a w 1947 Rząd Tymczasowy Wolnej Grecji. Krwawe, bezwzględne walki trwały do 1949 roku i zakończyły się masową emigracją członków i sympatyków EAM do sąsiednich krajów Albanii, Bułgarii i Jugosławii. Brak jest dokładnych danych na temat liczby uchodźców. Szacuje się, że Grecję opuściło około 130 tysięcy ludzi w tym 25 tysięcy członków Demokratycznej Armii Grecji, 15 tysięcy działaczy politycznych, pozostali to ludność cywilna. Wszyscy zostali skazani w swojej ojczyźnie na banicję, na podstawie specjalnych dekretów pozbawiono ich obywatelstwa greckiego i dlatego na emigracji przebywali jako bezpaństwowcy. Sytuacja ekonomiczna wyniszczonych wojną sąsiadów Grecji nie pozwalała im na przyjęcie tak znacznej liczby uchodźców i dlatego zostali oni przesiedleni do Węgier, Polski, Rumunii, Czechosłowacji, Niemiec oraz Związku Radzieckiego. Według różnych informacji do Polski trafiło od 12,5 do 14 tysięcy uciekinierów greckich. Pierwsi z nich przybyli na wyspę Wolin w sierpniu 1949 roku. Byli to głównie inwalidzi wojenni. Najwięcej Greków zostało osiedlonych na Dolnym Śląsku w Zgorzelcu i we Wrocławiu, inni znaleźli schronienie w Krakowie, Gdyni, Katowicach, Poznaniu, Szczecinie i Policach. Duża grupa została osiedlona w Krościenku. Krościenko = małe Ateny z dużymi problemami.

Przybyli do KroÅ›cienka uchodźcy z Hellady zaÅ‚ożyli istniejÄ…cÄ… do dzisiaj RolniczÄ… SpółdzielniÄ™ ProdukcyjnÄ… „Nowe Å»ycie”. DziaÅ‚alność gospodarcza spółdzielni „Nowe Å»ycie” spotykaÅ‚a siÄ™ z dużą przychylnoÅ›ciÄ… ówczesnej wÅ‚adzy politycznej a raczej należaÅ‚o by powiedzieć, że byÅ‚a jej oczkiem w gÅ‚owie. Greccy spółdzielcy mieli peÅ‚nÄ… tego Å›wiadomość i czÄ™sto przy jakichkolwiek trudnoÅ›ciach czynionych im przez miejscowych, straszyli ustrzyckich decydentów interwencjÄ… w „Ka Cze” majÄ…c na myÅ›li Komitet Centralny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Grupa z KroÅ›cienka byÅ‚a wewnÄ™trznie mocno poróżniona a wrÄ™cz skłócona i czÄ™sto dochodziÅ‚o miÄ™dzy nimi do poważnych nieporozumieÅ„. W ich wyniku zaszÅ‚a konieczność rozdzielenia adwersarzy, co uczyniono poprzez utworzenie dwóch nowych spółdzielni produkcyjnych w Moczarach i TrzciaÅ„cu. ZwÅ‚aszcza utworzenie tej drugiej napotkaÅ‚o na wielkie trudnoÅ›ci. W miejscowoÅ›ci Trzcianiec istniaÅ‚o nieźle prosperujÄ…ce PaÅ„stwowe Gospodarstwo Rolne. Z powodów wyżej przedstawionych zapadÅ‚a stricte polityczna decyzja o likwidacji trzcianieckiego PGR i przekazania jego gruntów wraz z caÅ‚ym majÄ…tkiem dla nowopowstajÄ…cej greckiej spółdzielni produkcyjnej. Decyzja o likwidacji napotkaÅ‚o na duży opór ze strony pracowników gospodarstwa, którzy nie tylko tracili pracÄ™, ale zostali zmuszeni do zmiany miejsca zamieszkania. O determinacji pegeerowców Å›wiadczy nastÄ™pujÄ…ce zdarzenie. Kiedy trzyosobowa komisja w skÅ‚ad której wchodzili główny ksiÄ™gowy ZarzÄ…du PGR z Olszanicy Babiak, powiatowy zootechnik Potocki i zootechnik z RSP z KroÅ›cienka zbliżali siÄ™ do obory celem wyceny znajdujÄ…cego siÄ™ w niej bydÅ‚a, zostali zaatakowani przez trzy dorodne byki, wypuszczone przez zdeterminowanych pracowników PGR. Tylko wÅ‚asnej sprawnoÅ›ci, zdopingowanej zapewne perspektywÄ… spotkania z bykami, zawdziÄ™czali ujÅ›cie bez szwanku.

Zmiany na greckiej scenie politycznej i powrót do słonecznej ojczyzny.

Sytuacja polityczna w Grecji w pierwszych latach po wojnie domowej nie dawaÅ‚a emigrantom politycznym wielkiej nadziei na powrót do ojczyzny. Jeszcze gorzej staÅ‚o siÄ™ w roku 1965 po zdymisjonowaniu premiera Georgiosa Papandreu. ZupeÅ‚nÄ… utratÄ™ nadziei mógÅ‚ jednak wywoÅ‚ać wojskowy zamach stanu przeprowadzony w dniu 21 kwietnia 1967 roku przez generaÅ‚a Stylianosa Pattakosa oraz puÅ‚kowników Jeoriosa Papadopulosa i Nicolaosa Makarezosa. RzÄ…dy „czarnych puÅ‚kowników” trwaÅ‚y blisko siedem lat i zostaÅ‚y obalone w wyniku, rozjechanych czoÅ‚gami, protestów studentów ateÅ„skiej politechniki. Wydarzenia jakie zaszÅ‚y na Cyprze 1974 roku doprowadziÅ‚y do powrotu na ziemiÄ™ greckÄ… demokratycznych zasad ustrojowych. ByÅ‚ to pierwszy moment od chwili wyjazdu z ojczyzny, kiedy to dla greckich uchodźców pojawiÅ‚a siÄ™ możliwość wyjazdu do Grecji. PoczÄ…tkowo byÅ‚y to nieliczne przypadki, dopiero decyzja rzÄ…du greckiego z roku 1983 o swobodnej repatriacji spowodowaÅ‚a masowy ich powrót. DopeÅ‚nieniem caÅ‚oÅ›ci staÅ‚a siÄ™ umowa pomiÄ™dzy rzÄ…dami Polski i Grecji podpisana w dniu 3 maja 1985 w Warszawie o przeniesieniu do Grecji uprawnieÅ„ emerytalnych dla uchodźców politycznych nabytych w Polsce. W wyniku umowy RzÄ…d Polski przekazaÅ‚ do Grecji kwotÄ™ 14,5 miliona dolarów, co zapewniÅ‚o powracajÄ…cym do ojczyzny repatriantom odpowiednie warunki ekonomiczne. W swojej drugiej ojczyźnie pozostali najczęściej ci, którym los postawiÅ‚ na drodze partnera życiowego z Polski.


Marek Prorok


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=344