:: [8/120] Spacer po Chyrowie
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2011-07-06 08:12:49)

Wydaje mi się, że właśnie Chyrów to znakomite miejsce na jednodniowy wypad poza Ustrzyki. Do tej pory istniał taki schemat w który miasto to stanowiło pierwszy ważniejszy punkt zaopatrzenia w przygranicznym handlu. Dzisiaj handlowcy ustawili swoje stoiska frontem do polskiego klienta tuż przy granicy, więc do Chyrowa wpada już niewiele osób. Okazuje się, że warto tu zajrzeć nie w celach handlowych, a po to żeby przyjemnie wypocząć. Jest tutaj kilka takich miejsc głównie na Strwiążem, tam tez na wysokości dworca kolejowego jest nawet coś w rodzaju małego jeziorka, stawu gdzie można się poopalać. Oczywiście Kolegium Zakonne o.o. Jezuitów, czyli tzw. konwikt który można oglądać ze wszystkich stron bez najmniejszych przeszkód.


Wyżej kilkanaście rzędów boksów w których garażowały czołgi gdy w konwikcie znajdowała się jednostka wojskowa. Nad całym tym kompleksem łagodne wzgórze z widokiem na dolinę Strwiąża, Dobromil, Krościenko i całe miasto. Tam też nowa restauracja, możliwość jazdy konnej.


W samym mieście szczególnie w niedziele o 10,00 warto wpaść do zwróconego Polakom w ubiegłym roku kościoła pw. św. Wawrzyńca. Kosciół w który jeszcze nie tak dawno znajdował się dom kultury i pałac ślubów, powoli wraca do życia. W niedzielnych nabożeństwach uczestniczy około setki miejscowych katolików. Warto też zajrzeć na miejscowy cmentarz zlokalizowany przy drodze na Dobromil. Na cmentarzy sporo pięknych, choć mocno zaniedbanych nagrobków i grobowców, w tym rzecz jasna mnóstwo z polskimi nazwiskami. Z cmentarza widać też spory kawałek torów kolejowych wiodących w stronę Dobromila, którymi kilkadziesiąt lat temu jeździliśmy do Przemyśla.



W mieście mnóstwo schludnych, czystych knajpek, barów gdzie można naprawdę dobrze, smacznie i na dodatek tanio zjeść. Zaś po zakupach wieczorem wrócić do domu.

/steb/


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=1351