|
|||||||||||
:: [7/119] Kolej super zakrÄ™cona Artyku³ dodany przez: Redakcja (2011-06-18 08:31:57)
ZbliżajÄ… siÄ™ wakacje, a wraz z nimi okres wyjazdów, wypoczynku. W ubiegÅ‚ym roku kilkakrotnie zaproponowaliÅ›my naszym czytelnikom odwiedzenie Ukrainy i to na dodatek terenów poÅ‚ożonych tuż przy granicy. PolecaliÅ›my wyprawÄ™ do Turki i Sianek, do ujÅ›cia Strwiąża do Dniestru. PisaliÅ›my o losach koÅ›cioÅ‚a katolickiego w Chyrowie. PolecaliÅ›my rowerowÄ… wycieczkÄ™ z Polski przez SÅ‚owacjÄ™ i UkrainÄ™. Tematy te to zresztÄ… statutowe zadania wydawcy „Naszych PoÅ‚onin”, Fundacji „Bieszczady Bez Granic”. Bo jesteÅ›my zdania, że tereny te to niezwykle atrakcyjne miejsca do zwiedzania. Na dodatek jeszcze nie odkryte, a wiÄ™c bez turystycznego zgieÅ‚ku. Teraz wracamy ponownie do tematu. Tym razem proponujemy odwiedzenie najbliżej nam poÅ‚ożonych terenów ukraiÅ„skiego Zakarpacia oraz przejazd kolejÄ… z WoÅ‚osianki do Sianek przez przeÅ‚Ä™cz UżockÄ…. Z Ustrzyk do WoÅ‚osianki jest okoÅ‚o 120 km. Trasa wiedzie przez przejÅ›cie graniczne w KroÅ›cienku, Chyrów, Stary Sambor, TurkÄ™ i przeÅ‚Ä™cz UżockÄ…. Droga nie najlepsza szczególnie odcinek od granicy do Starego Sambora. Później jak na ukraiÅ„skie warunki znacznie lepiej. Za przeÅ‚Ä™czÄ… trasa wiedzie krÄ™tymi serpentynami 300 metrów w dół do miejscowoÅ›ci Użok. Stad już tylko kilka kilometrów do WoÅ‚osianki, celu naszej podróży. Jak siÄ™ okazuje stacja kolejowa w WoÅ‚osiance pozytywnie zaskakuje, czysto, schludnie. Niestety jeÅ›li już ktoÅ› chce skorzystać z ubikacji to czeka go sanitarne rozczarowanie. Po przyjeździe do WoÅ‚osianki nie zdążyliÅ›my na pierwszy pociÄ…g do Sianek o godz. 11,00 czasu ukraiÅ„skiego, czyli o 10,00 czasu polskiego. NastÄ™pny pociÄ…g za dwie godziny. MieliÅ›my wobec tego sporo czasu do odjazdu, wiÄ™c porozmawialiÅ›my z zawiadowcÄ… i jego kolega MiszkÄ…. DowiedzieliÅ›my siÄ™, że turyÅ›ci pojawiajÄ… siÄ™ na tej trasie coraz częściej, choć dla nich byÅ‚o tajemnicÄ… co ich tutaj ciÄ…gnie. Trasa kolejowa, jak trasa. Dla nich czynna od zawsze, Å‚Ä…czÄ…ca zakarpackie z obwodem lwowskim. WyjaÅ›niamy, że atrakcjÄ… jest dziewięć tuneli tylko na odcinku do Sianek. Przejazd przez wysokie na kilkadziesiÄ…t metrów wiadukty. SÅ‚owem atrakcja jakich maÅ‚o w caÅ‚ej Europie. Miszka poprawia, że tuneli jest osiem bo jeden zostaÅ‚ wyÅ‚Ä…czony z ruchu. Na dodatek proponuje, że nas tam może zawieźć. Decydujemy siÄ™ natychmiast. Dziesięć hrywien i butelka wódki dopeÅ‚nia transakcji. W drodze do Użoku na koÅ„cu WoÅ‚osianki skrÄ™camy w lewo i po jakimÅ› kilometrze kiepskiej, ale przejezdnej drogi jesteÅ›my na starym torowisku. Dalej można też jechać samochodem osobowym. Po 500 m dojeżdżamy do tunelu. Miszka mówi, że ma on okoÅ‚o 300 metrów dÅ‚ugoÅ›ci i można wjechać do niego autem. W poÅ‚owie tunelu zakrÄ™t i egipskie ciemnoÅ›ci. Nie widać wlotu tunelu, ani wylotu, wrażenie niesamowite, warte wydanych pieniÄ™dzy. Na dodatek maÅ‚o kto wie o możliwoÅ›ci obejrzenie tego tunelu. Wszystkie pozostaÅ‚e, czynne obstawione sÄ… przez uzbrojonÄ… straż, a ten nie. Wracamy do stacji. PociÄ…g co nas Polaków dziwi przyjeżdża zaledwie z 2 minutowym opóźnieniem. Przejazd do Sianek kosztuje 5 hrywien czyli jakieÅ› 2 zÅ‚. Tyle co nic. Trasa robi wrażenie. PociÄ…g jedzie serpentynami zrobionymi w przeciÄ…gu trzech lat poczynajÄ…c od 1870 roku. WoÅ‚oÅ‚sianka za każdym mijanym tunelem widziana jest raz z jednej strony wagonu, raz z drugiej strony. Dech zapiera przejazd przez kilkudziesiÄ™ciometrowej wysokoÅ›ci wiadukt. W koÅ„cu docieramy do przeÅ‚Ä™czy Użockiej poÅ‚ożonej na wysokoÅ›ci 853 metrów. Tuż za przeÅ‚Ä™czÄ… jakieÅ› dwadzieÅ›cia metrów od pociÄ…gu cieniutka strużka Sanu przegradzana bobrowymi żeremiami. Po obu stronach Sanu sÅ‚upy graniczne. San tutaj na niewielkim odcinku jest rzekÄ… granicznÄ…. Gdyby nie granica mielibyÅ›my do Polski te zaledwie te kilkadziesiÄ…t metrów. Po dwóch kilometrach wjeżdżamy do Sianek. W okresie miÄ™dzywojennym znany kurort zimowy należący w caÅ‚oÅ›ci do Polski. DziÅ› po Polskiej stronie nie ma nic, a ukraiÅ„skie Sianki to spora miejscowość z dużą stacjÄ… kolejowÄ…. Stad powrót do Polski. Po drodze wpadamy do Turki. Tutaj wizyta w polskim koÅ›ciele. Barokowa Å›wiÄ…tynia mocno zaniedbana za czasów ZSRR dziÅ› powoli siÄ™ odbudowuje. Warto wiÄ™c wspomóc koÅ›ciół jakimiÅ› pieniążkami, bo tutejszych Polaków jest zaledwie kilkudziesiÄ™ciu. Przed TurkÄ… duże wzniesienie zwieÅ„czone wieżą zwane SzymonkÄ…. StÄ…d wspaniaÅ‚y widok na polskie Bieszczady. Tak koÅ„czy siÄ™ ta wycieczka. Można jÄ… objechać w ciÄ…gu jednego dnia, a wrażeÅ„ bÄ™dziemy mieć dużo, dużo wiÄ™cej niż z kilkudniowego pobytu w jakimÅ› oklepanych oÅ›rodku wypoczynkowym. Warto wiÄ™c zarezerwować ten jeden dzieÅ„ w któryÅ› z najbliższych sÅ‚onecznych weekendów. Na dodatek cena paliwa po ukraiÅ„skiej stronie zminimalizuje koszt tej wycieczki do przysÅ‚owiowych groszy. WiesÅ‚aw Stebnicki
adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=1349 |