:: [15/108] Wiadomości z granicy
Artyku³ dodany przez: Redakcja (2010-10-26 14:39:00)

Przemyt na koloratkÄ™ i pielgrzymkÄ™

Do kontroli granicznej w dniu 10 września bieżącego roku podjechał bus marki Mercedes Sprinter z ukraińskiego miasta Wielkie Bereźne. Pojazd był w doskonałym stanie technicznym i atrakcyjnie wyposażony, między innymi w aparaturę telewizyjną i DVD. Kierowca pojazdu w eleganckim ubraniu a obok niego mężczyzna w koloratce, prawdopodobnie duchowny grekokatolicki. Podróżni udawali się do Włoch a konkretnie do Rzymu. Samochód, wygląd podróżnych oraz duży bagaż nie wskazywały, aby w tym przypadku mogło być cokolwiek nie w porządku. Jednak dziwne zachowanie pasażera w koloratce zwróciło uwagę celnika, który wykazując się wyjątkowym nosem i szczególnym zacięciem operacyjnym skierował pojazd do szczegółowej kontroli. Decyzja ta była przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Kontrola ujawniła skrytki w podłodze pojazdu oraz w łukach dachu a w nich 2777 paczek papierosów marki Marlboro.


Papierosy i samochód zostały zatrzymane a dodatkowo zabezpieczono na poczet przyszłej kary kwotę 2000 złotych z zasobów finansowych kierowcy, który przyznał się do próby przemytu. Kiedy dotarła do mnie informacja o opisywanej próbie przemytu, mimo woli przypomniałem sobie skargę, jaka do naszej redakcji wpłynęła od jednego z uczestników pielgrzymki religijnej. Autor listu, a właściwie dwóch listów zdecydowanie protestował przeciwko poddawaniu szczegółowej kontroli uczestników pielgrzymki religijnej, zwłaszcza tych w starszym wieku. Przedstawiona sytuacja jednoznacznie pokazuje, że przemytnicy są w stanie zastosować każde rozwiązanie dla osiągnięcia założonego celu i nie cofną się przed żadną mistyfikacją. Problem tylko w tym, że zadaniem Służby Celnej jest ochrona polskiego obszaru celnego przed przemytem i stąd bezwzględnie konieczne jest jednakowe traktowanie wszystkich przekraczających granicę. Sam fakt uczestnictwa w pielgrzymce religijnej nie może dawać nikomu szczególnych uprawnień.

Kolekcjoner militariów z Bieszczad

W dniu 16 września 2010 roku prowadzone były wspólne działania operacyjne funkcjonariuszy celnych Granicznego Referatu Zwalczania Przestępczości w Krościenku oraz Grupy Mobilnej z Przemyśla wraz z funkcjonariuszami Straży Granicznej z Placówki w Krościenku. Podczas akcji dokonano przeszukania czterech prywatnych posesji na ternie bieszczadzkich miejscowości Lipie i Rabe. Głównym celem wspólnych działań było ujawnienie wyrobów akcyzowych takich jak papierosy i alkohol, bez polskich znaków akcyzy. W sumie ujawniono ponad 60 litrów wina różnych marek oraz 4litry wódki. Czynności kontrolne dobiegały już końca, gdy nagle odkryto jeszcze jedno szczególne znalezisko. Na piętrze przeszukiwanego budynku oraz w pomieszczeniach gospodarczych ujawniono materiały niebezpieczne. Lokalny arsenał zawierał: łuski artyleryjskie oraz spłonki bez ładunku, nabój 12,7 mm kompletny, kadłub pocisku 20mm, dwa mechanizmy zapalnika pocisku artyleryjskiego 75mm, trzy zapalniki artyleryjskie niekompletne, lotka granatu moździerzowego ze spłonką, kadłub pocisku artyleryjskiego 75mm oraz dwa pociski artyleryjskie 75mm.


Po konsultacji z policjantami z ustrzyckiej Komendy Powiatowej Policji, wezwano bezzwÅ‚ocznie Patrol Saperski i opuszczono przeszukiwane pomieszczenia. WedÅ‚ug sapera, który dokonywaÅ‚ oglÄ™dzin na miejscu, wiÄ™kszość z ujawnionych przedmiotów nie zawieraÅ‚a głównego Å‚adunku wybuchowego, ale mogÅ‚y zawierać w zapalnikach Å‚adunek inicjujÄ…cy. Niebezpieczne przedmioty zostaÅ‚y zabezpieczone i zatrzymane przez Patrol Saperski. Po zakoÅ„czeniu interwencji saperów funkcjonariusze doprowadzili do koÅ„ca swoje czynnoÅ›ci kontrolne. WÅ‚aÅ›ciciel posesji Jan G., który nie posiadaÅ‚ żadnego wymaganego prawem zezwolenia twierdziÅ‚, że jest kolekcjonerem militariów i poszukuje amunicji przy pomocy wykrywacza metali. Nieodpowiedzialnego „kolekcjonera” czeka teraz postÄ™powanie karne o nielegalne posiadanie materiałów wybuchowych.

Polacy naśladują Ukraińców

Do tej pory przeróbki samochodów w celach przemytniczych to byÅ‚a raczej specjalność ukraiÅ„skich „przygranicznych biznesmenów”. Ostatnie tygodnie pokazujÄ…, ze w Å›lady ukraiÅ„skich kolegów idzie wielu polskich przemytników. W dniu 10 wrzeÅ›nia br. funkcjonariusze z Granicznego Referatu Zwalczania PrzestÄ™pczoÅ›ci w KroÅ›cienku wytypowali do szczegółowej kontroli samochód osobowy Ford Scorpio kierowany przez, kilkakrotnie notowanego za przemyt, mężczyznÄ™ zamieszkaÅ‚ego w okolicach Iwonicza. Samochód zatrzymano w chwili wyjazdu z przejÅ›cia granicznego w KroÅ›cienku i skierowano „na kanaÅ‚”. Podczas szczegółowych oglÄ™dzin pojazdu odkryto sprytnie wykonanÄ… skrytkÄ™ mieszczÄ…cÄ… siÄ™ w przerobionym ukÅ‚adzie wydechowym Forda.


ZnajdowaÅ‚o siÄ™ w niej 87 paczek papierosów różnych marek. Papierosy zarekwirowano, samochód zatrzymano do dyspozycji sÄ…du a wÅ‚aÅ›ciciela czeka postÄ™powanie karno – skarbowe.
Kilka dni później, dnia 18 września, do kontroli skierowano innego stałego gościa przejścia granicznego w Krościenku. Był nim mieszkający w okolicach Sanoka właściciel świeżo kupionego Fiata SRR, również kilkakrotnie notowany za próby przemytu. W skrytkach umieszczonych w progach pojazdu znaleziono 116 paczek papierosów. Konsekwencje dla właściciela pojazdu były paskudne, bo samochód zatrzymano do dyspozycji sadu.


W opisanych wyżej sytuacjach Służba Celna RP zawsze wnioskuje o konfiskatę pojazdu, jako narzędzia przestępstwa a sądy z reguły w pełni akceptują taki wniosek. Jak zapewniono mnie w Oddziale Celnym w Krościenku, podobna praktyka będzie teraz stosowana na co dzień.

Imigranci z Afganistanu zatrzymani

We wczesnych godzinach porannych 14 września 2010 roku w Wołosatym funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Ustrzykach Górnych zatrzymali 9-osobową grupę nielegalnych imigrantów z Afganistanu. Zatrzymani to dwie rodziny z dziećmi w wieku od 2 do 10 lat. Imigranci zostali zatrzymani na skraju lasu, niedaleko wioski, 1,5 km od granicy polsko-ukraińskiej. Gdy okazało się, że w grupie cudzoziemców jest czworo dzieci i kobieta w ciąży, funkcjonariusze wezwali na miejsce ratowników Pogotowia Ratunkowego stacjonujących w Ustrzykach Górnych. Badaniu poddano wszystkich zatrzymanych. Stan ich zdrowia był dobry. Wszystkich Afgańczyków przetransportowano do placówki Straży Granicznej w Ustrzykach Górnych, gdzie otrzymali ciepły posiłek Wstępne ustalenia wykazały, że cudzoziemcy przekroczyli granicę z Ukrainy do Polski idąc pieszo pod osłoną nocy. W trakcie przeprawy przez Bieszczady, pokonywali wraz z dziećmi znaczne wysokościowe różnice terenu. Mieli sporo szczęścia, bo dzień wcześniej pogoda w górach się poprawiła, nie padało i było sucho. Obecnie trwają czynności procesowe związane z readmisją cudzoziemców na Ukrainę.

Marek Prorok


adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=1113