|
|||
:: [13/106] Za dużo Ukrainy? Artyku³ dodany przez: Redakcja (2010-09-14 15:49:00) SpotkaÅ‚em siÄ™ ostatnio z zarzutem ze strony staÅ‚ego czytelnika, że za dużo miejsca w gazecie poÅ›wiÄ™camy sprawom zwiÄ…zanym z przyjÅ›ciem granicznym i samej Ukrainie. PozwolÄ™ sobie mieć na ten temat inne zdanie. WydawcÄ… gazety jest Fundacja „Bieszczady Bez Granic” i taki też jest cel zarówno Fundacji i gazety. Chodzi nam o to by te granice byÅ‚y jak najmniej widoczne. Mam Å›wiadomość, że najlepszym rozwiÄ…zaniem byÅ‚o by wejÅ›cie Ukrainy do Unii Europejskiej, mam też jednak pewność, że nie nastÄ…pi to szybko. Dlatego też staram siÄ™ w miarÄ™ możliwoÅ›ci niwelować te granice. OczywiÅ›cie dziaÅ‚anie takie napotyka na spory opór z obydwu stron. SÄ… bowiem ludzie po obu stronach granicy przeciwni temu zacierania, ba sÄ… nawet tacy, którzy piÄ™trzyli by bariery zwiÄ…zane z przekraczaniem granicy. UkraiÅ„cy- i to nie ci z przejÅ›cia granicznego- wymyÅ›lili sÅ‚ynnÄ… karteczkÄ™ do wypeÅ‚nienia przed przekroczeniem granicy, sÅ‚użącÄ… niby do celów statystycznych. OczywiÅ›cie jest to wierutna bzdura bo paszport każdego podróżnego wpisywany jest w komputer i to jest prawdziwa statystyka iloÅ›ci przekroczeÅ„ granicy. Karteczka to typowy akt Å‚apówkarski umożliwiajÄ…cy pobieranie sÅ‚ynnych „piatok”. WymyÅ›lono jÄ… w centrali bo też sporo pieniÄ™dzy z Å‚apówek do centrali dociera. Jednak nawet ta Å‚apówkarska karteczka jest wzorem lekceważenia Polaków. Dlaczego? Ano dlatego, że jest drukowana w dwóch jÄ™zykach ukraiÅ„skim i angielskim. ProszÄ™ mi powiedzieć ilu anglików przekracza granicÄ™ w KroÅ›cienku, może 100 w skali roku. Karteczka pokazać ma jednak stosunek UkraiÅ„ców do sÄ…siadów zza miedzy. Druga sprawa, bankomaty na Ukrainie. OczywiÅ›cie można tam wykonać operacje posÅ‚ugujÄ…c siÄ™ piÄ™cioma jÄ™zykami, niestety nie Polskim. JeÅ›li dodać do tego, że w przeciwieÅ„stwie do polskich bankomatów, by dostać pieniÄ…dze trzeba wykonać kilka operacji wiÄ™cej, brak polskiego jÄ™zyka jest kolejna szykanÄ… dla Polaków. Ukraina, szczególnie zachodnia jej część zbyt wielkÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ… do Polski nigdy nie paÅ‚aÅ‚a i nie paÅ‚a. Uczucia te umacniajÄ… skrajnie nacjonalistyczne partie i stowarzyszenia ukraiÅ„skie. Jeszcze dziÅ› w Samoborze choćby, można obejrzeć wywieszone w oknach nacjonalistycznych organizacji plakaty na których ukraiÅ„ski kozak przebija bagnetem mapÄ™ Polski. SÄ… i u nas podobni im oszoÅ‚omi. Nie tak dawno pisaliÅ›my o problemach zwiÄ…zanych z przekazaniem polskiego koÅ›cioÅ‚a w Chyrowie tamtejszej Polonii. PisaliÅ›my o szykanach jakie przez dÅ‚ugi czas ich spotykaÅ‚y ze strony miejscowych wÅ‚adz i samorzÄ…dowców. To nie byÅ‚ odosobniony przypadek. Każdy kto przekracza granicÄ™ Polsko- UkraiÅ„skÄ… i to nie tylko w KroÅ›cienku wie co go czeka. Ma Å›wiadomość, czÄ™sto niegrzecznego, a niekiedy chamskiego zachowywania siÄ™ tamtejszych sÅ‚użb granicznych. Co gorsze ma Å›wiadomość, że w każdej chwili odprawa może być spowolniona, czy nawet na spory czas przerwana, bo sÅ‚użby majÄ… wÅ‚aÅ›nie taki kaprys. Jednak korzystne ceny towarów akcyzowych powodujÄ… to, ze na to siÄ™ godzimy. Jednak gdy rozmawia siÄ™ z UkraiÅ„cami, prawda wyglÄ…da nieco inaczej. Nasze sÅ‚użby graniczne też tracÄ… cnotÄ™ czystoÅ›ci. Jak twierdzÄ… UkraiÅ„cy pobierana od nas „piatka” jest niczym w porównaniu z kwotami jakie oni uiszczajÄ… niektórym polskim celnikom. Grzeczne dla nas polskie sÅ‚użby już nie tak grzecznie odprawiajÄ… sÄ…siadów ze wschodu. Nie chcÄ… już mówić o tym jakich epitetów wysÅ‚uchujÄ… w Polsce próbujÄ…c cokolwiek sprzedać. Jakimi sÅ‚owami okreÅ›la siÄ™ ich dziaÅ‚alność. A przecież Polacy jadÄ… na UkrainÄ™ w 90 procentach nie po wrażenia turystyczne i zakup pamiÄ…tek, ale po paliwo, alkohol i papierosy, czyli jak najbardziej handlowo. RozmawiaÅ‚em nie tak dawno na Ukrainie z czÅ‚owiekiem zajmujÄ…cym tam ważne stanowisko, jednym z inicjatorów budowy tego przejÅ›cia, czÅ‚owiekiem przyjaznym Polsce. Opowiadam mi jak zostaÅ‚ potraktowany przez Polskich celników. Nie muszÄ™ dodawać, że miÅ‚a ta odprawa nie byÅ‚a. Tymczasem jesteÅ›my skazani na to sÄ…siedztwo. Po obu stronach granicy nie ma chyba czÅ‚owieka, który przynajmniej raz w roku nie przekraczaÅ‚ tej granicy. Zarówno jedni, jak i drudzy robiÄ… na tym przekraczaniu mniejsze lub wiÄ™ksze interesy. CieszÄ… siÄ™ sklepy spożywcze, szczególnie miÄ™sne i budowlane w Polsce z ukraiÅ„skich klientów. CieszÄ… siÄ™ wÅ‚aÅ›ciciele stacji paliw i sklepów spożywczych na Ukrainie z polskich klientów. Wszyscy robiÄ… dobre interesy. Wystarczy tylko przypomnieć sobie czas wprowadzenia wiz dla UkraiÅ„ców, kiedy w Ustrzykach zbankrutowaÅ‚o kilka sklepów i firm. Nic tak nie Å‚amie barier jak wspólne interesy. Ostatnio PoÅ‚oniny drukujÄ… coraz częściej materiaÅ‚y propagujÄ…ce turystyczne walory przygranicznej Ukrainy. BywajÄ…c tam widujemy coraz wiÄ™cej Polaków, którzy jadÄ… zwiedzać te miejsca, którzy tam nawet zatrzymujÄ… siÄ™ na dwa lub wiÄ™cej dni. Oznacza to, że wkracza tu powolutku normalność. Bardzo mnie to cieszy, bo w jakimÅ› skromnym stopniu także i my czyli Fundacja i gazeta do tego siÄ™ przyczyniamy. Co wiÄ™cej bÄ™dziemy te dziaÅ‚ania intensyfikować, a jednym z dowodów bÄ™dzie wydanie przez FundacjÄ™, późnÄ… jesieniÄ… przewodnika promujÄ…cego trasÄ™ od źródeÅ‚ Strwiąża do jego poÅ‚Ä…czenia siÄ™ z Dniestrem. WiesÅ‚aw Stebnicki
adres tego artyku³u: http://www.naszepo³oniny.pl/articles.php?id=1072 |