Nasze POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne Artykuły Forum dyskusyjne Galerie Ogłoszenia 
Baza noclegowa   Baza gastronomiczna   Dyżury aptek   Rozkład jazdy autobusów   Plan miasta
Strona g籀wna

Archiwum
Pisane w Bieszczadach
Szukaj w serwisie:
Redakcja

Kontakt

    Gazeta / moduy
    Serwis internetowy

    Baza noclegowa

Artyku造 » ~ Archiwum » [Nr 7/100] Stukna setka
Andrzej Kotowicz
Z okazji wydania setnego numeru „Naszych Poonin” przychodz do gowy r籀髒ne refleksje i wspomnienia zwizane z histori powstawania pisma. Jak zwykle pocztki s zawsze trudne. Nikt z piszcych do tej gazety nie twierdzi, 髒e bdzie lekko, atwo i przyjemnie. Jako gazeta niezale髒na, 髒eby przebi si na rynek prasy lokalnej i utrzyma si na nim prawie przez osiem lat musielimy dokona naprawd ekwilibrystycznych krok籀w by przycign do siebie czytelnika i go przy sobie utrzyma. Teraz wiemy, 髒e to si udao. Nakad wzrasta i przybywa nam nowych czytelnik籀w, kt籀rzy opr籀cz tego, 髒e uzyskaj w gazecie interesujce ich informacje mog r籀wnie髒 na jej forum przedstawi swoje wasne pogldy i opinie. Przez to, 髒e gazeta jest otwarta na tego typu rzeczy nie staa si monotematyczn. Jak to bywa w takich przypadkach jednym taki styl i forma pisma odpowiada, innym nie. Ale wanie o to nam chodzio. Przez to, 髒e piszemy o sprawach wa髒nych z punktu widzenia spoeczestwa powoduje, 髒e wie ono co si wok籀 niego dzieje, jakie decyzje podejmowane s w jego imieniu i czy te decyzje odzwierciedlaj faktyczny stan potrzeb i oczekiwa. Oczywicie taki spos籀b opisywania rzeczy i zjawisk nie wszystkim odpowiada. Z tym si liczymy i w najbli髒szej przyszoci nie mamy zamiaru tego zmienia. Jedyn rzecz, ogranicznikiem naszych dziaa co w redakcji cho nie pisane zostao postawione na pierwszym miejscu to cakowite unikanie wchodzenia w prywatne sprawy kogokolwiek. Chyba, 髒e ta prywatno nierozerwalnie zwizana jest z popenionym przestpstwem. Nie chcemy by gazeta staa si lokaln bulwar籀wk, cho trzeba przyzna, 髒e czytelnicy swoimi listami niejednokrotnie nas do tego prowokuj. Zawsze powtarzam podstawow zasad rzetelnego dziennikarstwa, 髒e gazeta nie jest od ksztatowana rzeczywistoci. Jej obowizkiem jest jej opisywanie a to czytelnik ma sobie wyrobi opinie na dany temat. Przez te prawie osiem lat istnienia gazety byo r籀髒nie. Bylimy sekowani przez urzdy administracji publicznej co si wizao z brakiem dostpu do informacji. Bylimy wpuszczani w przysowiowe maliny z zao髒eniem, 髒e si na tym wyo髒ymy. Jak sobie przypomn czasy kiedy jeszcze w okresie wydawania „Kuriera Bieszczadzkiego” p籀驕niej „Poonin” niekt籀rzy urzdnicy administracji publicznej dochodzili kto si kryje pod takim czy innym pseudonimem, to za si w oku krci i mo髒na si tylko umiechn. Od du髒szego czasu wida, 髒e to nastawienie ze strony administracji do gazety si zmienia. Nie chc dochodzi tu przyczyn. Jedno wiem na pewno, le髒y to w interesie obu stron, by te relacje byy dobre. Rzecz naturaln jest, 髒e obie strony maj r籀髒ne cele. Szeroko pojta administracja realizacj przyjtych zada, gazeta przedstawienie procesu ich realizacji, wynikajce z tego tytuu kopoty, problemy lub sukcesy. Wbrew pozorom na obu tych biegunach istniej punkty styczne. Warto o tym pamita. 驍eby nie byo wra髒enia, 髒e naszym celem bya tylko "walka" z administracj to trzeba pamita, 髒e przede wszystkim zajmowalimy si sprawami ludzi, ich kopotami z wyegzekwowaniem swoich praw osobistych, realizacj postulat籀w caych rodowisk spoecznych. Og籀lnie rzecz ujmujc tym wszystkim co ludzi nurtuje a z czym sami nie mogli sobie poradzi. Taki cel przywieca i przywieca gazecie. Wbrew tym wszystkim, kt籀rzy wieszczyli nam szybki koniec chc donie, 髒e gazeta ma si cakiem dobrze a mo髒e nawet i lepiej jak to powiedzia jeden znany satyryk. W cigu tych kilku lat zmienia swoj objto, szat graficzn i przede wszystkim cykl wydawniczy. Z miesicznika co byo decyzj nieatw przelijmy na cykl dwutygodniowy . To posunicie okazao si na tyle trafne, 髒e wzr籀s nakad, przybyo nam czytelnik籀w i reklam co dla gazety jest rzecz istotn. Mam nadziej, 髒e taki kierunek pisma utrzyma si w przyszoci – wra髒liwo na problemy jednostki, walka z oportunizmem, lizusostwem i kumoterstwem, pokazywanie rzeczywistoci takiej jaka jest naprawd, bez lukru i blichtru. No i w kocu wierz w to, 髒e na dobre i ze bd z nami nasi stali czytelnicy. Bo tak naprawd ta gazeta jest dla nich. Bo miem twierdzi, 髒e to jest ich gazeta.

Andrzej Kotowicz

[Nr 7/100] Stukna setka



Imi
E-mail
Temat
Tre嗆
Przepisz kod:

 

© 2003-2012 Nasze Po這niny - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne

Wykonanie i administracja strony: JWK WebStudio