Nasze POŁONINY - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne Artykuły Forum dyskusyjne Galerie Ogłoszenia 
Baza noclegowa   Baza gastronomiczna   Dyżury aptek   Rozkład jazdy autobusów   Plan miasta
Strona główna

Archiwum
Pisane w Bieszczadach
Szukaj w serwisie:
Redakcja

Kontakt

    Gazeta / moduły
    Serwis internetowy

    Baza noclegowa

Artykuy » ~ Archiwum » [Nr 6/99] Kula karabinowa - najlepsza metoda wykrywania gruźlicy wśród żubrów
Od kilku tygodni miłośnicy bieszczadzkich żubrów bombardowani są informacjami o zagrożeniu, jakim dla tego gatunku jest gruźlica. Chorobę tę stwierdzono u siedmioletniej samicy padłej początkiem marca bieżącego roku. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie podjęła błyskawiczne działania w wyniku których, zapadła decyzja o odstrzale 6 żubrów ze stada żyjącego w dolinie Sanu. Celem odstrzału jest zbadanie sytuacji i przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się ogniska epidemii. Decyzja Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o odstrzale żubrów, doczekała się bezzwłocznej realizacji.


Na podstawie obserwacji prowadzonych przez pracowników Służby Leśnej na terenie Nadleśnictwa Lutowiska, wytypowano i odstrzelono trzy sztuki tych chronionych zwierząt. Od kul wytypowanych myśliwych padły żubry w wieku 4, 10 i 20 lat. Wstępne oględziny dokonane przez Powiatowego Lekarza Weterynarii z Ustrzyk Dolnych wykazały, że zwierzęta były zdrowe. „To bardzo dobra informacja” – twierdzi Marek Marecki, zastępca dyrektora RDLP w Krośnie ds. gospodarki leśnej. – „Pozwala nam ona wierzyć, że zagrożenie epidemią wśród rozpraszających się obecnie stad będzie maleć. Nie możemy jednak nic powiedzieć o stanie zdrowotnym stad bytujących na terenie Nadleśnictwa Stuposiany, gdzie dotąd nie udało się odstrzelić ani jednej sztuki”. Na terenie wspomnianego przez pana dyrektora Nadleśnictwa Stuposiany, mają być odstrzelone kolejne trzy żubry, ale póki co, przeniosły się one na teren Bieszczadzkiego Parku Narodowego, który jest dla nich swego rodzaju miejscem azylu politycznego, gdzie wykrywanie gruźlicy myśliwską kulą jest zabronione. Być może pozostaną tam do końca kwietnia, kiedy to skończy się ważność pozwolenia na odstrzał. Wszystkie przedstawione wyżej informacje pochodzą z oficjalnych serwisów RDLP w Krośnie sygnowanych przez pana Edwarda Marszałka – rzecznika prasowego tej szacownej instytucji. Jestem w tej dziedzinie laikiem, ale po bliższym przyjrzeniu się temu problemowi i dokładnym przeanalizowaniu dostępnych informacji nurtują mnie poważne wątpliwości, co do zasadności decyzji o odstrzale żubrów a przynajmniej, co do konieczności jej błyskawicznej realizacji? Po pierwsze i zasadnicze decyzję o odstrzale podjęto na podstawie wstępnej diagnozy lekarza weterynarii, mówiącej o tym, że przyczyną padnięcia siedmioletniej żubrzycy jest gruźlica. Ostateczne potwierdzenie trafności lekarskiej diagnozy przyniosą dopiero wyniki badania laboratoryjnego przeprowadzonego w Instytucie Weterynarii w Puławach, na które trzeba jednak poczekać kilka tygodni. Trudno zrozumieć, dlaczego ważną decyzję o zabiciu sześciu chronionych zwierząt podjęto nie czekając na te wyniki? Czy nie ma innego sposobu wykrywania gruźlicy wśród żubrów? W popularnym kanale telewizyjnym Animal Planet można często zobaczyć różne sposoby badania i leczenia dzikich zwierząt, bez konieczności ich uśmiercania. Rozmawiałem na ten temat z kilkoma lekarzami weterynarii i pierwsza odpowiedź każdego z nich była taka sama, że na dzień dzisiejszy inny sposób badania żubrów jest niemożliwy. Jednak po dłuższej rozmowie żaden nie wykluczył możliwości wykrywania gruźlicy wśród żubrów metodami przewidzianymi dla bydła domowego. Zastosowanie badania alergicznego metodą tuberkulinizacji śródskórnej nie jest w przypadku tych zwierząt wykluczone. Wymagałoby ono opracowania odpowiednich dawek preparatu oraz każdorazowego usypiania zwierzęcia, może jednak warto podjąć taki trud, celem uniknięcia zabijania zdrowych zwierząt. Osobnym problemem jest sposób wyznaczania myśliwych do odstrzału żubrów. Plotka krążąca w Bieszczadach mówi, ze odstrzały zostały przyznane tylko wyższym urzędnikom Lasów Państwowych, takim jak Nadleśniczy, czy Dyrektor Regionalny. Może warto było rozważyć możliwość sprzedania odstrzałów a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyć na badania żubrów?

Marek Prorok

[Nr 6/99] Kula karabinowa - najlepsza metoda wykrywania gruźlicy wśród żubrów



Imi
E-mail
Temat
Tre
Przepisz kod:

 

© 2003-2012 Nasze Pooniny - Bieszczadzkie Czasopismo Regionalne

Wykonanie i administracja strony: JWK WebStudio