Jedna z budowlanych anegdot brzmi tak - Na pytanie skierowane do robotnika dlaczego jeździ z pustymi taczkami, ten odpowiada: Panie mamy tu taki zapi…, że nie ma czasu ich załadować!


W Lesku na Posadzie, na terenie dawnego PGR rosną jak grzyby po deszczu duże sklepy. Między innymi największy chyba w Bieszczadach tzw. szmateks, sklep z meblami zachodnimi, czy powstały ostatnio duży sklep budowlany RCMB. Jak się okazuje sklepy wyprzedziły zagospodarowanie terenu. Powstają tak szybko, że miasto nie nadąża z budową infrastruktury. Dziś by do nich dojechać trzeba nie lada umiejętności, albo samochodu terenowego. Jeśli miasto nadal będzie zwlekać z naprawieniem drogi dojazdowej, proponujemy utworzenie tutaj sklepu motoryzacyjnego i zarazem warsztatu mechanicznego by na miejscu naprawić auta zepsute w trakcie dojazdu do tego miejsca.