|
|
Artyku造 » ~ Archiwum » [11/123] Witam serdecznie zesp籀 redakcyjny pisma „Nasze POONINY” |
Witam serdecznie zesp籀 redakcyjny pisma „Nasze POONINY”.
Bdc na urlopie w Bieszczadach miaam przyjemno czyta min. Wasz dwutygodnik. Na str.2 czasopisma znalazam interesujc kr籀tk notatk na temat Bieszczadzkiego Parku Narodowego a cilej m籀wic intrygujc opini dotyczc konkursu na stanowisko dyrektora parku.
Sigajc gbiej sama przekonaam si, jak du髒e jest niezadowolenie z panujcej sytuacji i rzd籀w wadz BdPN. Wyra髒aj je zar籀wno mieszkacy Bieszczad, jak i liczni turyci, mao tego nawet sam GOPR jest w konflikcie z wadzami parku.
Niestety na wasnej sk籀rze przekonaam si, jak wadze BdPN z „wielkim oddaniem i determinacj” dbaj o porzdek i dobro parku.
Postaram si pokr籀tce opisa zaistniae zdarzenie.
Wraz z rodzin przyjechaam na pocztku sierpnia spdzi par dni w urokliwych Bieszczadach. Jak wikszo turyst籀w wyruszylimy w pikny, soneczny dzie w g籀ry. Poniewa髒 czonkiem naszej rodziny jest r籀wnie髒 pies, nie wyobra髒alimy sobie wyjecha bez niego.
Niestety przy wejciu na szlak zobaczyam wypowiay znak zabraniajcy wprowadzania ps籀w. Bylimy bardzo zdziwieni, przecie髒 pies by na uwizi, miaam ze sob woreczki na nieczystoci, dlaczego taki zakaz?
Sytuacja bya podbramkowa, ale postanowiam upewni si jeszcze w kasie. I tu niespodzianka, poniewa髒 poinformowano mnie, 髒e wadze parku bezsensownie wyday taki zakaz, 髒e nie rozumiej go zar籀wno turyci, jak i okoliczni mieszkacy. Jeszcze par lat temu takiego zakazu przy wejciu na ten szlak nie byo, jednak wraz ze zmian wadz parku zakaz si pojawi. Czy髒by wczeniejsze wadze dziaay niezgodnie z Ustaw o ochronie przyrody? A mo髒e to zwyczajny brak dobrej woli ze
strony tera驕niejszych wadz parku? Lepiej na wakacje pozby si psa, wyrzuci go z samochodu przy drodze a w najlepszym wypadku odda do schroniska? Jak nie w takie miejsca, to gdzie ze sob zabra swojego pupila? Ostatecznie zostaam utwierdzona w przekonaniu, 髒eby nie rezygnowa i wej z psem, poniewa髒 sporo ludzi tak robi. By to r籀wnie髒 pewien rodzaj buntu przeciw niezrozumiaym przepisom. Na trasie byo sporo ludzi, do gwarno, jak na rodek lasu. Wdroway cae rodziny z dziemi, wszyscy przyja驕nie odnosili si do naszego czworonoga. Psa w tym gwarze nie byo nawet sycha. Bez niespodzianek dotarlimy na miejsce. Nawet nie zd髒ylimy odetchn po ci髒kiej wdr籀wce a dosownie, „jak spod ziemi” pojawili si stra髒nicy parku. I tu rozpoczyna si prawdziwy horror…
Za髒dano od nas dowodu to髒samoci w celu wypisania mandatu w kwocie 50 z. za wprowadzenie na szlak psa. Niestety nikt z nas nie mia przy sobie dokument籀w. Sytuacja staa si nieprzyjemna do tego stopnia, 髒e wszystkich troch poniosy nerwy. M籀j m髒 stara si przekona su髒by parku 髒eby przyjy ustne owiadczenie to髒samoci (przecie髒 bylimy we tr籀jk i atwo byoby sprawdzi, czy m籀wimy prawd), proponowa r籀wnie髒 by stra髒nicy skontaktowali si z policj i w ten
spos籀b ustalili nasze dane, chciaam tak髒e pokaza swoj kart
bankomatow, kt籀ra w jakim stopniu potwierdziaby moj
prawdom籀wno. Nic z tego, nie chciano nawet o tym sysze. Poza tym
mylnie nas poinformowano, 髒e znajdujemy si w strefie przygranicznej i
mamy obowizek posiada przy sobie dowody osobiste. Na takie zachowanie
su髒b parku zareagowa inny turysta informujc, 髒e stra髒nicy
wprowadzaj nas w bd. Aby si upewni po caym zajciu
odwiedzilimy siedzib WOP-u w Wetlinie i okazao si, 髒e faktycznie
nie mielimy takiego obowizku. W trakcie dalszej wymiany zda
(zaznaczam tutaj, 髒e nikt nikomu nie ubli髒y, ani nikogo nie obrazi,
jedynie zdenerwowani staralimy si przekona stra髒nik籀w do swoich
racji) warto mandatu wzrosa z 50 do 500 z!? Gdy zapytaam
dlaczego, okazao si, 髒e cena ta wynika z tego, 髒e teraz wadze parku
musz z nami zej do miejsca, gdzie mamy dokumenty. Bylimy na
wysokoci grubo ponad 1000 m n. p. m., podejcie wymagao sporo wysiku a my
nawet nie usiedlimy 髒eby chwil odpocz. Pod obstaw tr籀jki
mundurowych sprowadzano nas w d籀 tym samym szlakiem. To naprawd
niemaa przesada, chyba, 髒e bylimy gro驕nymi przestpcami? Wygldao
to tak: dow籀dca stra髒y prowadzi konw籀j, jeden z pan籀w by w rodku
a ostatni ubezpiecza tyy. Scena jak z filmu sensacyjnego. W trakcie
zejcia m籀j m髒 poczu si bardzo 驕le, spowodoway to zapewne
nerwy, brak odpoczynku i upa. W tym momencie diametralnie zmienio si
podejcie dow籀dcy stra髒y do caej sytuacji. Natychmiast zosta wezwany
GOPR. W trakcie dziaa ratowniczych stra髒nik poprosi mnie o podanie
danych osobowych (teraz nagle staam si osob wiarygodn?)a
nastpnie poinformowa mnie, 髒e mam si zgosi nastpnego dnia o
wyznaczonej godzinie w miejscu wejcia na szlak w celu dokoczenia
rozpocztych czynnoci su髒bowych. Stan m髒a by o tyle powa髒ny,
髒e zosta on zabrany przez GOPR do punktu ratowniczego. Stra髒nicy parku
szybko si ulotnili zostawiajc mnie, syna i psa na szlaku. Byam mocno
zszokowana i zdezorientowana ca sytuacj. M髒 niestety zosta
odtransportowany helikopterem do szpitala. Mandatu mi nie wypisano,
poniewa髒 nikt o podanej godzinie nie pojawi si w wyznaczonym miejscu.
Straciam niepotrzebnie czas i nerwy. Nie wiem do teraz co to wszystko
miao znaczy? Mo髒e chciano nas udobrucha-nie zapac mandatu,
sprawa zostanie zamknita i wszyscy bd zadowoleni?!
Waciwie to ju髒 wszystko, niewiarygodne, jak mo髒na traktowa
normalnych obywateli, jak potencjalnych przestpc籀w. Nie wahaabym si
nazwa postpowania pracownik籀w parku zwykym bandytyzmem, kt籀re
niemal nie doprowadzio do tragedii. M髒 na szczcie wydobrza, ale
cay urlop miaam z gowy. Myl, 髒e nie bylimy jedynymi
uczestnikami „tak miego bliskiego spotkania” ze stra髒 parku.
Rozmawiajc z turystami i „Bieszczadnikami” zorientowaam si, 髒e
opinie na temat wadz BdPN s delikatnie m籀wic negatywne. Nie
chciaabym, 髒eby w przyszoci kogo spotkao „na szlaku” co
podobnego.
Mimo tego Bieszczady nadal niezmiennie kocham i na pewno ta niemia
przygoda nie zniechci mnie do przyjazdu w krain Bies籀w i Czad籀w. Czy
z psem? Mam nadziej, 髒e po zmianie wadz parku- tak.
|
|
|
[11/123] Witam serdecznie zesp籀 redakcyjny pisma „Nasze POONINY” |
|
|